Aktualności

19 grudnia, 2025

Pojęcie przestępstwa i jego struktura – część druga

19 grudnia, 2025

W pierwszej części artykułu o przestępstwie wyjaśniliśmy Państwu czym – w rozumieniu prawnym – jest przestępstwo, poprzez wyszczególnienie jego znamion i omówienie pierwszego z nich, tj. czynu człowieka wraz z elementami wyłączającymi jego przestępczość. W poniższym artykule analizie poddamy kolejne znamiona przestępstwa, a więc społeczną szkodliwość czynu oraz jego bezprawność.

Społeczna szkodliwość czynu

Zasada oportunizmu procesowego i materialnego

Po raz pierwszy pojęcie społecznej szkodliwości czynu zostało wprowadzone do rodzimych uregulowań karnych w 1949 r. w art. 551 k.p.k. jako element oportunizmu procesowego. W 1950 r., w art. 54 § 1 k.p.k., pojawiło się zmodyfikowane, wzorowane na prawie radzieckim, pojęcie społecznego niebezpieczeństwa czynu. Przeniesienie materialnej treści przestępstwa zawartej w wyrażeniu społeczne niebezpieczeństwo czynu z k.p.k. do k.k. nastąpiło w 1969 r., wraz z uchwaleniem nowej kodyfikacji karnej.

Obecnie, w wielu europejskich systemach prawa karnego przewidziano możliwość umorzenia prowadzonych postępowań przez organy ścigania i wymiar sprawiedliwości w sytuacjach, gdy czyn danej osoby formalnie wypełnia znamiona przestępstwa, lecz jego ściganie jest społecznie nieopłacalne. Zasada ta, określana mianem oportunizmu, zazwyczaj przyjmuje postać materialnokarną lub procesową. W systemach prawnych państw zachodnich (zwłaszcza anglosaskich) dominuje oportunizm procesowy.

Różnica doktrynalna między powyższymi rodzajami oportunizmu polega na tym, że w odłamie procesowym za przestępstwo uznaje się nawet drobny czyn sprawcy, jednakże uregulowania procesowe umożliwiają zaniechanie jego ściągania ze względu na niecelowość takiej decyzji, uwzględniając jej całościowe koszty społeczne. Natomiast oportunizm materialny w przypadku ustalenia znikomego stopnia lub zupełnego braku społecznej szkodliwości (dawniej niebezpieczeństwa) czynu, nie pozwala na ściganie takiego zachowania, ponieważ nie jest ono uznawane za przestępstwo.

Przeciwieństwem oportunizmu jest zasada legalizmu, która nakazywała ściganie każdego przestępstwa, bez analizowania przez organy wymiaru sprawiedliwości opłacalności społecznej prowadzonych działań (k.p.k. z 1928 r. i k.k. z 1932 r.).

Warto zatem pamiętać, że unormowania procedury karnej zawierają zakaz wszczynania postępowania lub nakaz umarzania postępowań już wszczętych, jeżeli uruchomienie całej machiny policyjno-prokuratorsko-sądowej byłoby nieadekwatne do wagi czynu. Chodzi tu o przypadki, w których całościowe koszty postępowania znacząco przewyższałyby straty spowodowane czynem sprawcy, a zajmowanie się sprawami o znikomej szkodliwości społecznej narażałoby na szwank autorytet i powagę organów wymiaru sprawiedliwości.

Funkcje społecznej szkodliwości czynu

Współcześnie społeczna szkodliwość czynu w prawie karnym pełni dwie funkcje: kwalitatywną i kwantytatywną. Pierwsza z nich decyduje, czy kwalifikowany czyn można uznać za przestępstwo – polega na współkształtowaniu pojęcia przestępstwa przez materialną jego treść i tym samym możliwości wyłączenia przestępczości zachowania, jeżeli poziom społecznej szkodliwości okaże się znikomy (także w opinii sądu).

Należy zadać sobie w tym miejscu pytanie, czy sąd może orzec, że czyn zabroniony jest całkowicie pozbawiony społecznej szkodliwości, mimo wypełnienia znamion ustawowych przestępstwa? Ustawa nie reguluje tego zagadnienia, jednakże w doktrynie występują w tej kwestii dwa odrębne stanowiska.

Pierwsze z nich sprowadza się do stwierdzenia, iż materialna treść przestępstwa jest kształtowana przez ustawodawcę. W takim ujęciu w kodeksie karnym znajdują się wyłącznie czyny uznane za społecznie szkodliwe, toteż sądy nie są kompetentne do ponownej analizy tego, czy dany czyn jest, czy nie jest społecznie szkodliwy. Przesądził tę kwestię już sam ustawodawca, wprowadzając dany czyn do ustawy karnej. Sąd może jedynie stwierdzić subminimalny ładunek społecznej szkodliwości czynu i uznać, że stwarza on znikome zagrożenie dla społeczności i dóbr chronionych prawem.

Drugi pogląd zakłada, iż społeczna szkodliwość czynu jest zjawiskiem obiektywnym, niezależnym od ustawodawcy, toteż autorzy uregulowań prawnych nie decydują o tym, który czyn jest społecznie szkodliwy, a który jest pozbawiony danej cechy. W takim rozumieniu, od ustawodawcy zależy tylko formalna cecha przestępstwa – jego bezprawność. Dlatego też, ustawodawca może teoretycznie zadekretować, iż czyn, który obiektywnie nie jest szkodliwy, zostanie skryminalizowany w uregulowaniach kodeksu karnego, zaś niektóre zachowania realnie wyrządzające społeczeństwu spore straty, z różnych powodów, niejednokrotnie nie są uznawane za przestępstwa i ścigane karnie.

Społeczna szkodliwość jako zjawisko społeczne występujące w obiektywnej rzeczywistości podlega zatem dwukrotnemu badaniu – najpierw przez ustawodawcę, który określa, czy dany czyn zostanie wprowadzony jako przestępstwo do unormowań kodeksu karnego, a następnie przez sąd w odniesieniu do konkretnej sprawy. Sąd nie jest bowiem uprawniony do wydania oceny, czy dany ujęty abstrakcyjnie typ przestępstwa jest bądź nie jest społecznie szkodliwe. Takiej ocenie podlega tylko konkretny czyn danego sprawcy.

Druga funkcja – kwantytatywna określa stopień naganności i karygodności czynu zakwalifikowanego jako przestępstwo. W ramach tej funkcji społeczna szkodliwość podlega gradacji (stopniowaniu), występując z większym lub mniejszym natężeniem.

A zatem, im wyższy stopień nasilenia społecznej szkodliwości czynu, tym surowszą karę może orzec sąd i odwrotnie – ustalenie niewielkiego stopnia materialnej zawartości czynu zabronionego będzie wpływać na wybór łagodniejszej sankcji karnej.

Warto zwrócić uwagę, iż społeczna szkodliwość czynu, pełniąc funkcję kwantytatywną, występuje w przepisach kodeksu karnego wielokrotnie, wskazując m.in. na możliwość orzeczenia przepadku w ramach jego funkcji ochronno-zabezpieczającej (art. 45a k.k.) czy umożliwiając odstąpienie od wymierzenia kary (art. 59 k.k.).

Stopień społecznej szkodliwości czynu

  1. czyn w ogóle nie jest społecznie szkodliwy (wyrok uniewinniający sprawcę) → najczęściej badany w przypadku występków;
  2. czyn jest społecznie szkodliwy w stopniu znikomym (wyrok umarzający postępowanie w sprawie);
  3. czyn jest społecznie szkodliwy w stopniu wyższym niż znikomy, ale nie jest to jeszcze stopień znaczny społecznej szkodliwości (wyrok warunkowo umarzający postępowanie karne lub wyrok skazujący na łagodniejszą karę);
  4. czyn jest społecznie szkodliwy w stopniu znacznym lub znikomym.

Bezprawność czynu

Bezprawność a społeczna szkodliwość czynu

Bezprawność zachowania można najprościej zdefiniować jako wypełnienie przez czyn zabroniony znamion ustawowych przestępstwa, przy jednoczesnym braku okoliczności wyłączających bezprawność. Czyn bezprawny jest zatem czynem niezgodnym z prawem.

Społeczna szkodliwość czynu, stanowiąc treść przestępstwa i uzasadnienie jego karalności, przynależy do sfery bytu. Bezprawność natomiast, przynależy do sfery powinności, jest formą normatywną, w której została zamieszczona materialna treść przestępstwa. Co więcej, w odróżnieniu od materialnej cechy przestępstwa bezprawność czynu całkowicie zależy od ustawodawcy i nie podlega stopniowaniu – czyn jest bezprawny albo bezprawny nie jest. Szkodliwość społeczna jest też zmienna w czasie, bowiem jej nasilenie może się przekształcić w zależności od tła obyczajowego, gospodarczego i politycznego, towarzyszącego obowiązującym przepisom karnym. Bezprawność z kolei ma wartość stałą i niezmienną w czasie.

Niezwykle ważne jest także, że ocena społecznej szkodliwości czynu odbywa się w sferze obiektywnego szacowania danego zachowania, pod kątem wywołania przezeń potencjalnych, ujemnych skutków dla społeczeństwa. Natomiast ocena nadania takiemu czynowi cechy bezprawności dokonuje się z uwzględnieniem kryteriów etyczno-moralnych, opierając się na wartościach aksjologicznych. Społeczna szkodliwość określa przestępstwo jako społeczny fakt, podczas gdy bezprawność określa stosunek ustawy do tego faktu. Ponadto, cechą szczególną bezprawności karnej (wobec np. cywilnej czy administracyjnej) jest dookreślenie jej treści przez materialną stronę przestępstwa. Ujęcie przestępstwa tylko od jego strony formalnej nie wyjaśnia bowiem przyczyn, dla których został on poddany procesowi kryminalizacji.

Typy bezprawności

Wyróżnia się dwa rodzaje bezprawności. Pierwsza z nich – przedmiotowa, wskazuje na dobro prawne i zakazane prawnie zachowanie sprawcy, które temu dobro zagraża lub stanowi jego naruszenie. Druga zaś, tj. podmiotowa określa za pomocą znamion ustawowych podmiot zachowania karalnego i wymagane w danym przypadku właściwości psychiczne sprawcy, w tym zamiar, pobudki, motywację nim kierujące oraz cel, do którego ów podmiot może zmierzać.

Okoliczności pierwotnie i wtórnie wyłączające bezprawność czynu

Okoliczności pierwotnie uchylające bezprawność czynu (co innymi słowy oznacza, że czyn nie narusza prawa mimo wypełnienia znamion przestępstwa) to:

  1. tylko pozorny zamach na dobro chronione prawem (np. przekłuwanie zdjęcia danej osoby nożem, chcąc spowodować w ten sposób jej śmierć; zniszczenie danego przedmiotu za zgodą właściciela; zniesławienie zawierające prawdziwy zarzut, o ile został on sformułowany niepublicznie);
  2. brak naruszania reguł ostrożności w postępowaniu z danym dobrem prawnym.

Owe reguły ostrożności mogą wynikać z przepisów prawa lub mieć pochodzenie pozanormatywne. Tak więc jeśli sprawca stworzy zagrożenie dla dobra prawnego lub nawet dokona jego naruszenia, ale uczyni to przestrzegając reguł ostrożności postępowania z takim dobrem, to jego zachowanie nie zostanie uznane za bezprawne.

Trzeba jednak mieć na uwadze, że okoliczności pierwotnie uchylające bezprawność karną czynu zabronionego nie są powszechne i akceptowane w nauce prawa karnego. Przede wszystkim, ustalenie, czy w konkretnej sytuacji doszło do zamachu na dobro prawne, czy też nie ma charakter ocenny i może być uznane za dokonane arbitralnie i naruszające prawo. Po drugie, kontrowersyjna wydaje się ocena, czy dana okoliczność ma charakter pierwotnego, czy wtórnego zalegalizowania zachowania (wtórny charakter mają tzw. kontratypy – np. obrona konieczna).

O ile koncepcja pierwotnej legalności zachowań bezprawnych oraz jej przykłady nie znajdują powszechnego poparcia i uznania w poglądach doktryny, o tyle ugruntowane w niej znaczenie znajdują tzw. kontratypy, czyli okoliczności wtórnie legalizujące bezprawność zachowania. W tym przypadku nie ma wątpliwości, że sprawca dopuszcza się czynu wypełniającego znamiona przestępstwa, jednakże ustawa lub powszechnie przyjęte reguły zwyczajowe mogą w konkretnych okolicznościach wskazywać, że mamy do czynienia z zachowaniem legalnym.

Kontratyp, analogicznie jak typ przestępstwa, musi być zgeneralizowany i odnosić się do wielu powtarzalnych zachowań, które pozbawione są społecznej szkodliwości. Tak skonstruowany kontratyp będzie miał zastosowanie do wielu przypadków i zostanie on zdefiniowany na wzór typu czynu zabronionego.

Skontaktuj się z nami
OWO Adwokaci

biuro@owo-adwokaci.pl

Artur Obarzanek

tel: +48 606 371 452

Aleksandra Włodarczyk - Ochenkowska

tel: +48 794 984 811

Kamil Ochenkowski
tel: +48 605 167 551

Formularz kontaktowy
Skontaktuj się z nami OWO Adwokaci
phone-handsetcrossmenuarrow-right
linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram