
Kara umowna jest powszechnym narzędziem stosowanym w relacjach gospodarczych. Ma ułatwiać egzekwowanie wykonania umowy i kompensować szkody bez konieczności ich wykazywania. Nie oznacza to jednak, że można ją stosować w dowolny sposób. Szczególnie istotne jest to, że kara umowna nie może dotyczyć zobowiązań pieniężnych, czyli sytuacji, w której jedna ze stron po prostu nie zapłaciła.
To ograniczenie jest fundamentalne i bardzo często naruszane w praktyce. W efekcie wiele klauzul umownych, które na pierwszy rzut oka wyglądają na dopuszczalne, okazuje się nieważnych z mocy prawa.
Art. 483 § 1 k.c. stanowi jasno, że kara umowna może być zastrzeżona wyłącznie na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego. Oznacza to, że nie może odnosić się do braku zapłaty, opóźnienia w zapłacie ani jakiejkolwiek formy niewywiązania się z obowiązku finansowego.
Sankcją za nieterminową zapłatę są odsetki ustawowe, które mają charakter wyczerpujący. Kara umowna nie może ich zastępować, zwiększać ani dublować.
Ustawodawca świadomie wprowadził takie ograniczenie, by przeciwdziałać obchodzeniu przepisów o odsetkach maksymalnych, ograniczyć nadmierne obciążenia finansowe nakładane na słabszą stronę umowy i zapobiec sytuacjom, w których kara umowna pełniłaby funkcję środka represyjnego zamiast kompensacyjnego.
W praktyce strony często starają się ukryć karę za brak zapłaty, formułując ją jako karę za niewykonanie obowiązku niepieniężnego, np. „za nieodebranie towaru” albo „za niewykonanie minimalnej ilości odbiorów”.
W praktyce konstrukcje takie mogą być dopuszczalne, jednakże należy je interpretować w kontekście całej zawartej przez strony umowy. Wiele umów uzależnia bowiem wydanie towaru od wcześniejszej zapłaty czy też uiszczenia przedpłaty. W takiej konstrukcji brak odbioru wynika wyłącznie z braku zapłaty, bo strona nie może fizycznie wykonać obowiązku odbioru, dopóki nie ureguluje należności.
W konsekwencji kara umowna naliczana w ten sposób za brak odbioru staje się w rzeczywistości karą za brak zapłaty, a więc dotyczy bezpośrednio zobowiązania pieniężnego. Taki zapis, niezależnie od jego formy, jest nieważny.
Orzecznictwo jest w tym zakresie spójne. Sąd Najwyższy wielokrotnie wskazywał, że kara umowna przy zobowiązaniach pieniężnych jest niedopuszczalna i że postanowienia umowne próbujące obejść ten zakaz są nieważne (m.in. wyroki z 7 lutego 2007 r., III CSK 288/06 oraz postanowienie z 24 lipca 2009 r., II CNP 16/09).
Podstawowe założenie jest jedno: decyduje treść obowiązku, a nie jego nazwa. Jeżeli kara w praktyce sankcjonuje brak zapłaty, to jako sprzeczna z art. 483 § 1 k.c. podlega nieważności na podstawie art. 58 § 1 k.c.
Dobrze obrazuje to przykład, który pojawia się regularnie w sporach dotyczących sprzedaży drewna w oparciu o umowy proponowane przez nadleśnictwa. W jednej z takich umów sprzedawca wprowadził karę umowną za odebranie mniej niż 90% zamówionej ilości surowca. Jednocześnie wydanie drewna było możliwe dopiero po wniesieniu przedpłaty, a bez tej przedpłaty sprzedawca mógł całkowicie powstrzymać się od wydania towaru.
W praktyce wynikało z tego, że kupujący nie mógł odebrać drewna, dopóki nie zapłacił. Odbiór zależał więc wyłącznie od wykonania zobowiązania pieniężnego. Kara umowna – choć nazwana karą za nieodebranie towaru – była w istocie sankcją za brak zapłaty. W takim stanie faktycznym sądy niejednokrotnie oddalają roszczenia, uznając, że taka konstrukcja umowna jest nieważna.
Jeżeli umowa nakłada karę umowną za niewykonanie obowiązków, których realizacja jest uzależniona od wcześniejszej zapłaty, istnieje wysokie ryzyko, że w rzeczywistości kara odnosi się do zobowiązania pieniężnego, a więc jest nieważna.
Sprzedawca może dochodzić odsetek albo żądać odszkodowania na zasadach ogólnych, o ile wykaże szkodę, ale nie może wprowadzać do umowy postanowień, które pod pozorem dyscyplinowania odbioru towaru w rzeczywistości mają mobilizować kontrahenta do zapłaty.
Aby kara umowna była skuteczna, musi dotyczyć wyłącznie obowiązków niepieniężnych, możliwych do wykonania niezależnie od płatności. W przeciwnym razie zostanie uznana za próbę obejścia przepisów o odsetkach.
Kara umowna to skuteczne narzędzie ochrony interesów strony, ale jej granice są jasno określone. Nie wolno zastrzegać kary umownej za niewykonanie zobowiązania pieniężnego.
Próby obejścia tego zakazu, nawet poprzez złożone konstrukcje umowne, prowadzą do nieważności takich klauzul. Dlatego umowy należy analizować nie tylko pod kątem literalnego brzmienia, ale przede wszystkim rzeczywistego mechanizmu ich wykonywania.
biuro@owo-adwokaci.pl
Artur Obarzanek
tel: +48 606 371 452
Aleksandra Włodarczyk - Ochenkowska
tel: +48 794 984 811
Kamil Ochenkowski
tel: +48 605 167 551


OWO Adwokaci 2024.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Proformat
OWO Adwokaci
Pl. Ks. Wyszyńskiego 52/16
58-500 Jelenia Góra