Boisko sportowe w pobliżu domu to dla jednych powód do dumy, dla innych – źródło niekończącego się stresu. Gdy w grę wchodzą krzyki zawodników, hałas gwizdków, wulgarne hasła kibiców, odpalane race i potężne światła jupiterów świecące do późnej nocy – komfort życia znika. W takich przypadkach właściciele nieruchomości coraz częściej sięgają po ochronę prawną. Czy jednak możliwe jest ograniczenie działania boiska lub nawet jego zamknięcie? Adwokat z Jeleniej Góry wyjaśnia, co w takich sprawach mówi prawo.
Boisko sportowe to przestrzeń pożyteczna społecznie, ale – jak każda działalność – musi być prowadzona w sposób nienaruszający prawa innych osób. Zgodnie z art. 144 Kodeksu cywilnego, właściciel nieruchomości powinien powstrzymywać się od działań, które zakłócają korzystanie z sąsiednich nieruchomości ponad przeciętną miarę.
Zakłócenia takie nazywamy immisjami pośrednimi. To np.:
Nie każda niedogodność oznacza od razu naruszenie prawa. Kluczowa jest tzw. przeciętna miara zakłóceń, która uwzględnia m.in.: lokalizację nieruchomości (czy to teren przemysłowy, śródmieście, czy spokojne osiedle), porę i czas trwania zakłóceń (np. hałas o 22:00 w dzień powszedni), charakter dźwięków (np. powtarzalne, impulsywne, agresywne), częstotliwość i intensywność naruszeń.
Sąd bada również tło akustyczne i wpływ zakłóceń na zdrowie psychiczne, wypoczynek, sen i codzienne funkcjonowanie mieszkańców.
W praktyce adwokackiej spotykamy się z sytuacjami, gdy boisko znajduje się kilka metrów od ogrodzenia prywatnej posesji, zajęcia odbywają się przez 7 dni w tygodniu, nawet do godz. 22:00, reflektory świecą prosto w okna mieszkańców, uniemożliwiając zasypianie, hałas przekracza poziom tła akustycznego nawet o kilkanaście decybeli.
Takie przypadki mogą prowadzić do zakłócenia miru domowego oraz naruszenia dóbr osobistych, takich jak: prawo do prywatności, spokoju, zdrowia czy wypoczynku.
Zgodnie z art. 222 § 2 k.c. właściciel sąsiedniej nieruchomości może żądać:
Możliwe są też działania tymczasowe: np. wniosek o zabezpieczenie roszczenia, który może skutkować czasowym ograniczeniem użytkowania obiektu.
To częsty mit. Fakt, że hałas z boiska mieści się w normach administracyjnych (np. 55 dB dla strefy zamieszkania) nie oznacza, że nie można mówić o naruszeniu prawa.
Jak wskazuje orzecznictwo (m.in. SN II CSK 169/08, SR Poznań I C 799/21):
„Naruszenie prawa własności może wystąpić także wtedy, gdy immisje nie przekraczają dopuszczalnych norm hałasu, ale realnie zakłócają korzystanie z nieruchomości.”
Warto również pamiętać, że hałas impulsywny (np. krzyki, gwizdy, nagłe okrzyki) ma dużo większy wpływ na organizm niż hałas ciągły, a często nie jest uwzględniany w standardowych pomiarach.
Sprawy o immisje to jedne z trudniejszych postępowań cywilnych. Wymagają zebrania dowodów (nagrania, pomiary, zeznania), powołania biegłych i odpowiedniego sformułowania roszczeń. Niezbędne jest doświadczenie w prowadzeniu tego typu spraw i znajomość aktualnego orzecznictwa.
🟢 Jeśli potrzebujesz pomocy w sprawie uciążliwego sąsiada – niezależnie czy jest nim osoba prywatna, spółka miejska czy instytucja – skontaktuj się z kancelarią OWO Adwokaci. Jesteśmy zespołem adwokatów z Jeleniej Góry specjalizujących się w sprawach cywilnych i nieruchomościowych.
biuro@owo-adwokaci.pl
Artur Obarzanek
tel: +48 606 371 452
Aleksandra Włodarczyk - Ochenkowska
tel: +48 794 984 811
Kamil Ochenkowski
tel: +48 605 167 551
OWO Adwokaci 2024.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Proformat
OWO Adwokaci
Pl. Ks. Wyszyńskiego 52/16
58-500 Jelenia Góra