Aktualności

15 lutego, 2024

Co to takiego?

W obliczu rosnącej liczby spraw alimentacyjnych w Polsce, pojawia się pytanie o skuteczność egzekwowania zobowiązań. Jednym z kontrowersyjnych, ale coraz częściej stosowanych środków, jest możliwość odebrania prawa jazdy dłużnikom alimentacyjnym. W świetle art. 209 kodeksu karnego, omijanie obowiązku alimentacyjnego, definiowanego jako niezapewnienie środków utrzymania ustalonych przez sąd, ugodę lub inną umowa, jest traktowana jako przestępstwo. Za ten występek grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do dwóch lat w sytuacji, gdy uprawniony jest narażony na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Na mocy ustawy z 7 września 2007 roku dotyczącej wsparcia uprawnionych do alimentów, istnieje opcja nałożenia sankcji w postaci zatrzymania prawa jazdy osobie zobowiązanej do płacenia alimentów. Spośród różnych konsekwencji dla dłużników alimentacyjnych, właśnie ta wydaje się najbardziej nieoczekiwana i efektywna.

Podstawy do zatrzymanie prawa jazdy za niezapłacone alimenty

Aby doszło do zatrzymania prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego, muszą zostać spełnione określone warunki. Przede wszystkim obowiązek alimentacyjny musi być jasno określony w orzeczeniu sądowym, ugodzie lub innej umowie. Istotne jest, aby dłużnik alimentacyjny przez ostatnie pół roku nie spełniał swoich zobowiązań alimentacyjnych w co najmniej 50% wysokości ustalonej kwoty. W przypadku choćby jednorazowej zapłaty wyższej niż połowa zasądzonej kwoty, zatrzymanie prawa jazdy nie jest możliwe. Ważne też, by wobec braku dobrowolnego płacenia alimentów wszczęta została egzekucja, która musi okazać się bezskuteczna. Dzieje się tak, gdy nie będzie możliwym wyegzekwowanie pełnej kwoty alimentów. Wówczas, uprawniony – często rodzic reprezentujący dziecko – ma prawo wystąpić do właściwego organu (np. wójta, burmistrza, prezydenta miasta) z wnioskiem o interwencję przeciwko dłużnikowi. Wymagane jest załączenie dokumentu od organu egzekucyjnego, potwierdzającego niepowodzenie egzekucji. Dokument ten powinien zawierać dane o jej przebiegu, nieefektywności i podjętych działaniach do wyegzekwowania alimentów. W sytuacji braku takiego dokumentu, organ może samodzielnie zażądać informacji od komornika.

Zatrzymanie prawa jazdy za niezapłacone alimenty – czynności podejmowane przez organ

W odpowiedzi na wniosek uprawnionego, organ może rozpocząć postępowanie albo, jeśli jest to konieczne z powodu zmiany miejsca zamieszkania zobowiązanego, przekazać wniosek do właściwego urzędu. Działania podejmowane są bowiem zawsze przez organ z obszaru miejsca zamieszkania dłużnika. Samodzielne działanie organu możliwe jest również, gdy uprawniony otrzymuje świadczenia z funduszu alimentacyjnego lub jest w pieczy zastępczej. W takim przypadku nie jest wymagane składanie wniosku o interwencję wobec dłużnika. Początkowo właściwy organ przeprowadza wywiad alimentacyjny, który ma na celu określenie sytuacji rodzinnej, finansowej i zawodowej dłużnika, a także jego stanu zdrowotnego i powodów braku wsparcia finansowego dla uprawnionego. Równocześnie, dłużnik jest zobligowany do dostarczenia deklaracji majątkowej, a organ informuje go o możliwości przekazania informacji o długu alimentacyjnym do biura informacji gospodarczej, jeśli zaległość trwa dłużej niż pół roku. Niespełnienie tego obowiązku lub podanie fałszywych informacji może skutkować konsekwencjami karnymi. Jeżeli brak płatności alimentów wynika z bezrobocia, odpowiednie władze lokalne nakazują dłużnikowi zarejestrować się jako bezrobotny lub poszukujący pracy. Powiatowy Urząd Pracy jest informowany o konieczności wsparcia zawodowego dla dłużnika. W przypadku odmowy spełnienia tych wymagań przez zobowiązanego, uprawniony może wnioskować o ściganie go za przestępstwo z art. 209 § 1 Kodeksu karnego oraz o zatrzymanie jego prawa jazdy przez starostę.

Zmiana decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy

Orzeczenie o zatrzymaniu prawa jazdy nie jest nieodwołalne. Istnieje możliwość jego uchylenia, lecz wymaga to inicjatywy odpowiedniego organu (np. wójta, burmistrza, prezydenta miasta), gdy zachodzą określone warunki. Najważniejszy z nich to ustanie przyczyn do zatrzymania prawa jazdy (na przykład, gdy dłużnik zarejestruje się w urzędzie pracy) oraz regularne wypełnianie zobowiązań alimentacyjnych przez ostatnie pół roku, co najmniej w 50% wysokości ustalonych alimentów orzeczonych przez sąd czy wynikających z zawartej ugody. Warunki te muszą zostać spełnione jednocześnie. Ważne jest również, że kierowca, któremu przywrócono prawo jazdy po uchyleniu decyzji, nie jest zobowiązany do ponownego zdawania egzaminu na prawo jazdy.

Skontaktuj się z nami

Zatrzymanie prawa jazdy za niezapłacone alimenty to jeden z instrumentów skutecznej walki z dłużnikiem alimentacyjnym. W niniejszym artykule poruszyliśmy praktyczne elementy zatrzymania prawa jazdy. Jeśli znajdujesz się w sytuacji, gdy dłużnik alimentacyjny spełnia wskazane wyżej wymogi, zachęcamy do kontaktu z naszą Kancelarią. Specjalizujemy się w sprawach alimentacyjnych i możemy zaoferować profesjonalne doradztwo oraz pomoc prawną w Twojej indywidualnej sprawie.

Umowa renty odroczonej – Waloryzacja – case study

Klient naszej Kancelarii w 1978 r. zawarł z Państwowym Zakładem Ubezpieczeń umowę renty odroczonej.*

*Państwowy Zakład Ubezpieczeń był Państwową jednostką organizacyjną. Jednym z następców prawnych tamtej jednostki jest Powszechny Zakład Ubezpieczeń na Życie S.A., który jest zobowiązany do wypłaty świadczeń zawieranych w okresie PRL-u umów ubezpieczeniowych. PZU na Życie S.A. jako podmiot prawny, został powołana do życia w dniu 18 grudnia 1991 r., jej jedynym założycielem był Powszechny Zakład Ubezpieczeń S.A. (daw. Państwowy Zakład Ubezpieczeń). PZU na Życie S.A. przejął prawa i obowiązki poprzednika z tytułu m.in. ubezpieczenia rent odroczonych.

Renta odroczona – świadczenie pośmiertne i świadczenie renty comiesięcznej

Zawarta umowa renty odroczonej zgodnie z treścią ogólnych warunków ubezpieczenia przewidywała dwa odrębne świadczenia: świadczenie renty comiesięcznej wypłacane dożywotnio ubezpieczonemu i jednorazowe świadczenie w wysokości wpłaconych składek - tzw. świadczenie pośmiertne, wypłacane uposażonemu. Początek płatności renty zawsze ma charakter płatności odroczonej, rozpoczynającej się kilkanaście bądź kilkadziesiąt lat po terminie wpłaty przez ubezpieczonego kwoty składki.

Renta odroczona – umowne zwiększenia świadczenia

Istotnym jest fakt umownego zwiększania się świadczenia. Zgodnie z postanowieniami umowy Renta zakupiona w danym roku kalendarzowym – w okresie odroczenia jej płatności – zwiększa się od następnego roku corocznie o 2%. Obliczona w ten sposób renta od następnego roku kalendarzowego po roku, w którym nastąpił początek jej płatności, zwiększa się również corocznie o 2%. W przypadku naszego Klienta oznaczało to, że renta powinna być zwiększana o 2% przez 41 lat, tj. do początku płatności, jak i również o 2% corocznie od momentu jej wypłacania.

Waloryzacja Renty odroczonej – wysokość świadczenia

Podstawę wypłaty obu świadczeń (renty comiesięcznej oraz świadczenia pośmiertnego) zawsze stanowi kwota składki opłacanej z początkiem zawarcia umowy. Nasz Klient wpłacił łącznie składkę w wysokości 20.000 st. zł. Suma wpłaconych przez Klienta składek miała mu gwarantować podstawowo co miesięczne świadczenie w wysokości 1096,20 st. zł wypłacane po osiągnięciu wieku 60 roku życia.

Umowa renty odroczonej – przyczyny waloryzacji

W okresie od 1978 r., gdy Klient zawarł umowę ubezpieczenia renty odroczonej, do 2020 roku, gdy ubezpieczający osiągnął umówiony wiek, nastąpiła istotna zmiana siły nabywczej pieniądza, co było spowodowane w szczególności występującą na przełomie lat 80 – tych i 90 – tych hiperinflacją. Sytuacja ta miała bezpośredni związek z następującymi wówczas zmianami w sferze ustrojowej i gospodarczej. Skutkiem tych niekorzystnych procesów ekonomicznych był postępujący istotny spadek siły nabywczej pieniądza, którego strony umowy (zwłaszcza w zakresie jego rozmiarów i czasu trwania tego stanu rzeczy) nie mogły przewidzieć i uwzględnić w treści zawartej umowy. Zewnętrznym dającym się zaobserwować przejawem spadku siły nabywczej pieniądza polskiego był stały wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych oraz postępujący (choć nieproporcjonalnie do wzrostu cen) wzrost wynagrodzeń w sferze gospodarki uspołecznionej. W tych okolicznościach cel umowy ubezpieczenia, tzn. zapewnienie ubezpieczonemu z osiągnięciem określonego wieku dodatkowej renty, został praktycznie zniweczony. W rezultacie, świadczenie należne Klientowi jako uposażonemu z umowy ubezpieczenia renty odroczonej, uległo znacznej dewaluacji, co niewątpliwie otworzyło drogę do domagania się sądowej waloryzacji tego świadczenia. Co istotne, w orzecznictwie nie budzi wątpliwości możliwość waloryzacji świadczeń określonych w umowach ubezpieczenia renty odroczonej i natychmiast płatnej (zob. m.in. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 1992 roku, III CZP 126/91 i wyrok Sadu Najwyższego z dnia 17 maja 2000 roku, I CKN 720/98).

Renta odroczona – analiza podstaw prawnych

Zgodnie z regulacją przepisu art. 805 § 1 i 2 k.c. oraz łączącą strony umową, ubezpieczyciel zobowiązał się spełnić określone świadczenie polegające na zapłacie miesięcznej renty przy osiągnięciu przez osobę ubezpieczoną określonego wieku, a ubezpieczający zobowiązał się do zapłaty określonej składki, od wysokości której uzależniona była wysokość przyszłej renty.

Strony zawarły umowę wzajemną, w której świadczenia obu stron są świadczeniami pieniężnymi sensu stricto tj. są pieniężnymi od samego początku powstania zobowiązania. Tym samym co do zasady ich wysokość może być zmieniana na podstawie 
art. 3581 § 3 k.c. Warunkiem jest spełnienie przesłanek określonych w przywołanym przepisie (podobnie Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 10 kwietnia 1992 roku w sprawie o sygn. akt III CZP 126/91; publikowana w OSNCP zeszyt 7-8 z 1992 roku, poz. 121). Jednolite orzecznictwo Sądu Najwyższego, ukształtowane uchwałą składu siedmiu sędziów z dnia 10 kwietnia 1992 r., III CZP 126/91 (OSNCP 1992, nr 7-8, poz. 121), uchwałami z dnia 21 października 1994 r., III CZP 135/94, OSNC 1995, nr 2, poz. 37, z dnia 24 stycznia 1996 r., III CZP 196/95 (OSNC 1996, nr 6, poz. 78), wyrokami z dnia 23 listopada 1993 r., III CRN 46/93 (OSNC 1994, nr 4, poz. 93), z dnia 19 stycznia 1999 r., II CKN 202/98 (OSNC 1999, nr 6, poz. 121), dopuściło waloryzację świadczeń należnych ubezpieczonym (uposażonym) na podstawie umów ubezpieczenia osobowego, w tym ubezpieczenia zaopatrzenia dzieci (tzw. posagowych), rent odroczonych, świadczeń pośmiertnych.
Przyjęto, że waloryzacja sądowa dokonywana na podstawie art. 3581 § 3 k.c. dotyczy świadczenia pieniężnego obejmującego nominalną sumę świadczenia, powiększoną
w sposób przewidziany wprost umową (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2001 r., V CKN 489/00, OSNC 2002, nr 7-8, poz. 104, z dnia 14 stycznia 2011 r., II CSK 343/10, OSNC 2011, nr 9, poz. 105 oraz niepublikowane z dnia 16 maja 2002 r., IV CK 107/02, z dnia 12 lutego 2003 r., I CKN 1/01, z dnia 19 października 2011 r., II CSK 30/11).

Waloryzacja Renty odroczonej - przesłanki

Zgodnie z przepisem art. 3581 § 3 k.c., w razie istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie
z zasadami współżycia społecznego, zmienić wysokość lub sposób spełnienia świadczenia pieniężnego, chociażby były one ustalone w orzeczeniu lub umowie. Dla możliwości przeprowadzenia sądowej waloryzacji świadczenia pieniężnego na podstawie cytowanego przepisu konieczne jest zatem wystąpienie kumulatywnie dwóch przesłanek ustawowych,
a mianowicie: zaistnienia spadku siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania mającego charakter spadku istotnego oraz rozważenia interesów każdej ze stron umowy, zasad współżycia społecznego przemawiających za faktem przeprowadzenia waloryzacji, jej rozmiarem i sposobem.

Waloryzacja sądowa Renty odroczonej

Istotą waloryzacji jest przywrócenie świadczeniom wynikającym ze zobowiązań pieniężnych ich pierwotnej wartości. Fakt zaistnienia w danym okresie istotnej zmiany wartości nabywczej pieniądza nie wywiera wpływu na istniejące zobowiązania z mocy prawa, jego ocena i wpływ na wzajemne rozliczenia stron stosunku zobowiązaniowego należy do sądu orzekającego. Celem waloryzacji jest więc przywrócenie w jak najbardziej urealniony sposób wartości zobowiązania z uwzględnieniem interesów obu stron. Ustawodawca wprowadzając nowelą do Kodeksu cywilnego z dnia 28 lipca 1990r. przepis art. 3571, który obowiązuje od dnia 1 października 1990r. nie wskazał konkretnych mierników jakimi powinien kierować się sąd dokonujący waloryzacji świadczenia w oparciu o ten przepis. Waloryzacji świadczeń sąd dokonuje po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego. W utrwalonym orzecznictwie sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego przeważającym jest pogląd, że najbardziej optymalnym sposobem oceny jest miernik przeciętnego wynagrodzenia.

Waloryzacja Renty odroczonej jako wyjątek od zasady nominalizmu

Art. 3581 § 3 k.c., wprowadzający dopuszczalność zmiany na podstawie orzeczenia sądu wysokości lub sposobu spełnienia świadczenia pieniężnego, w razie istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania, wprowadza wyjątek od zasady nominalizmu, przewidzianej w § 1. Celem waloryzacji jest zniwelowanie następstw istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza i przywrócenie świadczeniu pieniężnemu, które dotąd nie zostało spełnione ze skutkiem umorzenia, zamierzonej wartości ekonomicznej z chwili powstania zobowiązania. Ustawowe kryteria waloryzacji, tj. interesy stron oraz zasady współżycia społecznego, jednoznacznie wskazują na konieczność uwzględniania indywidualnej sytuacji i interesów obu stron zarówno w dacie dokonywania rozliczenia jak i wcześniejszego wykonywania umowy, bowiem tylko wówczas rozstrzygnięcie o sposobie i zakresie ingerencji w istniejący stosunek obligacyjny będzie zgodne z aksjologią leżącą
u podstaw omawianej konstrukcji materialno-prawnej. Każdorazowo punktem wyjścia przeliczenia musi być jednak ustalenie treści stosunku zobowiązaniowego, w tym wysokości uiszczonej składki i nominalnego świadczenia, które powinno być spełnione przez zakład ubezpieczeń. Ustalenia te muszą uwzględniać zasady przeliczeń na nową jednostkę pieniężną według stanu na dzień 1 stycznia 1995 r., przewidziane w ustawie z dnia 7 lipca 1994 r. o denominacji złotego (Dz.U. Nr 84, poz. 386).

Umowny wzrost renty - przykład

Umowa renty odroczonej obowiązywała od 1978 r., zgodnie z postanowieniami umowy renta miała corocznie wzrastać o 2%. Tym samym licząc od 1979 r. (a więc pierwszy rok po zawarciu umowy) do roku 2020, czyli początku otrzymywania świadczenia minął okres 41 lat. Nasz Klient wpłacił 20.000 st. zł. co miało gwarantować podstawowo kwotę 1096,20 st. zł. miesięcznie.

1.096,20 st. zł x 2% = 21,92 st. zł (kwota o jaką winna być zwiększana kwota ubezpieczenia corocznie);

21,92 st. zł x 41 lat = 898, 72 st. zł;

1.096,20 zł + 898,72 zł = 1994, 92 st. zł. (comiesięczna kwota jaką powinien otrzymać Klient po umownym wzroście renty).

Często Zakład podnosi argument niedopuszczalności stosowania mechanizmu dwukrotnej waloryzacji, tj. najpierw zwiększenia świadczenia o 2% rocznie przez okres 41 lat, czyli do poziomu 82%, a następnie zastosowania waloryzacji sądowej. Wskazać jednak należy, że jest to metoda aprobowana przez orzecznictwo Sądu Najwyższego (vide: postanowienie z dnia 6stycznia 2005r; sygn. akt III CZP 76/04, wyrok z dnia 13 maja 2005r. sygn. akt I CK 690/04, wyrok z dnia 14 stycznia 2011r. sygn. akt II CSK 343/10). Zastosowanie wyłącznie waloryzacji świadczenia w oparciu o treść stosunku zobowiązaniowego nie spełniałoby ziszczenia celu, czyli przywrócenia wartości nabywczej pieniądza.

Waloryzacja renty odroczonej po umownym wzroście

Otrzymaną kwotę 1994,92 st. zł. powszechnie poddaje się waloryzacji według wskaźnika średniego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce uspołecznionej w 1978 r. wynosiło 4887 st. Zł (Obwieszczenie Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 25 maja 1990 r. w sprawie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia pracowników w gospodarce uspołecznionej w latach 1950-1989 oraz w kolejnych kwartałach 1989 r.)

1994,92 zł ÷ 4.887 zł = 0,41 (otrzymany wskaźnik waloryzacji)

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie netto w gospodarce w 2020 r. wynosiło 5.167,47 zł brutto. Jednakże za podstawę wyliczenia należy brać pod uwagę wartość wynagrodzenia netto, gdyż w okresie, gdy świadczenie powstało (koniec lat 70-tych) świadczenia pracownicze nie były obciążone składkami. Obliczona kwota netto przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia wynosi – 4.057,70 zł (komunikat Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 9 lutego 2021 r. w sprawie przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2020 r.)

0,41 x 4.057,70 zł = 1663,66 zł

Renta odroczona – rozłożenie ryzyka inflacji

Następnie istotnym zagadnieniem jest rozłożenie ryzyka inflacji. Nie ulega wątpliwości, że w świetle art. 358 1 § 3 k.c. obie strony winny liczyć się z ryzykiem zmian ekonomicznych i ponieść jego skutki. Bezspornym jest też fakt, iż niekorzystne skutki procesów ekonomiczno-gospodarczych i hiperinflacji dotknęły obie strony niniejszego postępowania. Wyrażając interesy stron, a także sięgając do reguł etycznych, nakazujących chronić usprawiedliwiony prawnie interes słabszego w relacji zobowiązaniowej podmiotu, w ocenie Kancelarii należało uznać, że strony sporu powinny zostać obciążone ryzykiem wynikającym z następstw deprecjacji siły nabywczej pieniądza w proporcji 20% do 80% na korzyść naszego Klienta. Podkreślić należy, że Zakład zajmujący się zawodowo ubezpieczeniami na warunkach odpłatności, zakładał osiągnięcie określonych korzyści, skoro przyjął dla siebie świadczone przez osobę ubezpieczoną sumy, które mógł następnie inwestować z zyskiem. Pozwany jako podmiot profesjonalny na rynku finansowym, wspierany przez wykształconych ekonomistów i prawników, miał możliwość lepszej antycypacji negatywnych skutków inflacji, jak i lepsze perspektywy zapobiegania jej skutkom. Jako podmiot profesjonalny mógł i powinien dostatecznie zabezpieczyć interesy klientów, również przed ryzykiem inflacji. Stąd też na nim, ekonomicznie mocniejszej stronie umowy, w pierwszej kolejności winno zaciążyć ryzyko spadku siły nabywczej pieniądza w okresie przed rozpoczęciem niniejszego świadczenia.

1663,66 zł x 80%* = 1330,93 zł (kwota co miesięcznego świadczenia po uwzględnieniu wzrostu oraz waloryzacji).

Przedstawiony sposób waloryzacji świadczenia renty odroczonej jest powszechnie stosowany w orzecznictwie (tak np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia
20 października 2016 r., I ACa 740/16 czy wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu XII Wydział Cywilny, z dnia 26 lutego 2019 r., sygn. akt XII C 565/18).

Renta odroczona – wynik sprawy

Ostatecznie Sąd I instancji podzielił nasze zapatrywania co do sposobu waloryzacji renty odroczonej. Nasz klient uzyskał rentę dziesięciokrotnie wyższą niż ta zaproponowana przez Zakład w postępowaniu przedsądowym. Sąd II instancji zmienił wyrok jedynie w tym zakresie, że za zasadny uznał rozkład ryzyka inflacji nie w stosunku 80:20, a w stosunku 75:25.

Waloryzacja renty odroczonej – adwokat        

            Kancelaria Adwokacka OWO Adwokaci zajmuje się w ramach swoich specjalizacji dochodzeniem waloryzacji rent odroczonych. Zapraszamy do kontaktu z adw. Kamilem Ochenkowskim!

Instytucja nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie wydaje się powszechnie znana i potencjalnie prosta. Okazuje się jednak, że składając wniosek o stwierdzenie zasiedzenia należy zwrócić uwagę na szereg okoliczności warunkujących skuteczne zasiedzenie, a których to okolicznościach (w tym przesłankach i domniemaniach) dowiecie się z lektury niniejszego artykułu.

Zasiedzenie jest pierwotnym sposobem nabycia własności rzeczy przez upływ czasu. Dla przyjęcia, iż skutek w postaci zasiedzenia nastąpił koniecznym jest stwierdzenie ziszczenia się dwóch kumulatywnych przesłanek, a mianowicie: posiadania oraz upływu przewidzianego w ustawie terminu. Przy czym posiadanie prowadzące do zasiedzenia musi mieć samoistny oraz nieprzerwany charakter.

Upływ terminu jako przesłanka zasiedzenia

Zgodnie z art. 172 k.c. posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. Po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność choćby uzyskał posiadanie w złej wierze.

Posiadanie samoistne – warunek zasiedzenia

Posiadaczem samoistnym rzeczy jest zaś ten, kto włada nią jak właściciel (art. 172 § 1 k.c. w zw. z art. 336 k.c.). „Posiadanie samoistne” rozumiane jest jako stan faktyczny składający się z dwóch występujących łącznie elementów: faktu władania rzeczą (corpus) i woli wykonywania tego władztwa dla siebie (animus rem sibi habendi).

Władanie rzeczą

Pierwszy z tych elementów występuje, gdy dana osoba znajduje się w sytuacji, która pozwala jej na korzystanie z rzeczy, w taki sposób, w jaki mogą to czynić osoby, którym przysługuje do rzeczy określone prawo. Nie jest przy tym wymagane efektywne korzystanie z rzeczy, wystarczająca jest bowiem sama możliwość korzystania z rzeczy. O możności korzystania z rzeczy można mówić wówczas, jeżeli władający może używać rzeczy, pobierać z niej pożytki, przekształcać, a nawet rzecz zniszczyć. Zakres potencjalnego korzystania z rzeczy jest najszerszy przy posiadaniu samoistnym, odpowiada ono wówczas treści prawa własności.

Wola wykonywania władztwa dla siebie

Drugi czynnik w postaci woli władania dla siebie przejawia się w podejmowaniu wielu czynności wskazujących na to, że posiadacz traktuje rzecz jako własną. Przy czym, jak podniósł Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 28 kwietnia 1999 r., sygn. akt I CKN 430/98, OSNC 1999/11/98, jest oczywiste, i pozostaje poza wszelką dyskusją, że podłożem zasiedzenia – instytucji prawa rzeczowego polegającej na usuwaniu długotrwałej niezgodności między stanem posiadania a rzeczywistym stanem prawnym – jest taki stan faktyczny, który nie opiera się na prawie własności. Istotnym elementem tego stanu musi być natomiast posiadanie określane mianem „posiadania samoistnego”, polegające na faktycznym władaniu rzeczą „jak właściciel”. Konieczne jest zatem wykonywanie przez posiadacza, który – co jasne – właścicielem nie jest, czynności faktycznych wskazujących na samodzielny, rzeczywisty, niezależny od woli innej osoby stan władztwa. Mówiąc inaczej, wszystkie dyspozycje posiadacza powinny swą treścią odpowiadać dyspozycjom właściciela.

Wola władania nieruchomością dla siebie polega na tym, że posiadacz chce i może wykonywać takie czynności, które wobec otoczenia będą wskazywały na to, że posiadacz jest właścicielem rzeczy albo przynajmniej traktuje ją w taki sposób, jakby stanowiła jego własność. Zatem z posiadaniem samoistnym mamy do czynienia wtedy, gdy po stronie władającego istnieje możność rzeczywistego władania faktycznego nieruchomością w takim zakresie, jaki odpowiada zakresowi uprawnień właściciela, jak i manifestowania w sposób dostrzegalny dla otoczenia działania we własnym imieniu.

Aby doszło do zasiedzenia konieczne jest zatem wykonywanie przez posiadacza czynności faktycznych wskazujących na samodzielny, rzeczywisty, niezależny od woli innej osoby stan władztwa.

Domniemanie posiadania samoistnego i ciągłości posiadania

Zgodnie z art. 339 k.c. domniemywa się, że ten kto rzeczą faktycznie włada jest jej posiadaczem samoistnym, domniemanie to ma charakter wzruszalny.

Do nabycia prawa własności nieruchomości przez zasiedzenie prowadzi jedynie nieprzerwane posiadanie nieruchomości przez określony czas, zatem władanie musi mieć charakter ciągły. Przepis art. 340 k.c. formułuje domniemanie ciągłości posiadania.

Zasiadywanie gruntów państwowych i komunalnych

Do dnia 1 października 1990 r. obowiązywał zakaz nabywania w drodze zasiedzenia własności państwowych gruntów, budynków itp. Zniesiony on został przez ustawę z 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 55, poz. 321), na mocy której skreślony został art. 177 k.c. W myśl art. 10 noweli na poczet okresu zasiedzenia zalicza się okres posiadania nieruchomości państwowej sprzed 1 października1990 r., ale nie więcej niż 1/2 aktualnego okresu zasiedzenia. Do okresu zasiedzenia nieruchomości państwowych można więc zaliczyć nie więcej niż 15 lat posiadania sprzed 1 października 1990 r. Tak samo traktuje się nieruchomości państwowe, które w dniu 27 maja 1990 r., w związku z powstaniem gmin, stały się majątkiem komunalnym.

Zasiedzenie udziału w nieruchomości

Nie ulega wątpliwości, że można zasiedzieć nie tylko samą nieruchomość,
ale i udział w nieruchomości.

Jeśli władanie nieruchomością przez posiadacza wynika ze stosunku współwłasności, to w razie zgłoszenia przez niego wniosku o stwierdzenie zasiedzenia udziału należącego do innego współwłaściciela, który nie korzysta z nieruchomości, powinien on udowodnić zmianę, rozszerzenie zakresu swego posiadania i uzewnętrznić tę zmianę wobec współwłaściciela, do którego należał ten udział. Obowiązek ten aktualizuje się w razie zmiany charakteru posiadania i władania nieruchomością przez jednego ze współwłaścicieli z zamiarem władania dla siebie (cum animo rem sibi habendi)

Zgodnie z art. 176 k.c. § 1 k.c. jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika.

Niewykonywanie prawa posiadania przez innych współwłaścicieli nie uprawnia wprawdzie jeszcze do wniosku, że współwłaściciel posiadający przejmuje rzecz w samoistne posiadanie w zakresie ich uprawnień. Posiadanie właścicielskie całej rzeczy przez współwłaściciela wyłącznie dla siebie i z wolą odsunięcia od realizacji praw do tej rzeczy innych współwłaścicieli jest jednak możliwe, wymaga natomiast, żeby współwłaściciel żądający stwierdzenia zasiedzenia udziału innego współwłaściciela udowodnił, że zmienił (rozszerzył) zakres swego samoistnego posiadania ponad realizację uprawnienia z art. 206 k.c. i uzewnętrznił tę zmianę wobec współwłaścicieli. Zastosowanie w takim wypadku domniemania z art. 339 k.c. wymaga wykazania przez współwłaściciela, że posiada rzecz ponad swoje prawo wynikające ze współwłasności (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2010 r., III CSK 300/09.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem o wykroczeniu poza uprawnienia współwłaścicielskie świadczy np. samodzielne podjęcie przez posiadającego współwłaściciela decyzji o znaczących zmianach w przedmiocie współwłasności (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2010 r., III CSK 300/09, nie publ., z dnia 30 stycznia 2015 r., III CSK 179/14, z dnia 10 lutego 2016 r., I CSK 55/15).

W postanowieniu z dnia 29 czerwca 2010 r., III CSK 300/09 Sąd Najwyższy wskazał, że za wykroczeniem pod uprawnienia wynikające z udziału we współwłasności może przemawiać podejmowanie samodzielnych decyzji dotyczących znacznych remontów i zmian w przedmiocie współwłasności.

Podsumowanie - zasiedzenie

Zasiedzenie jest interesującym i często omawianym zagadnieniem w polskim prawie cywilnym. Jest to proces, który umożliwia nabycie własności rzeczy przez upływ czasu. Aby nabyć własność przez zasiedzenie, konieczne jest spełnienie kilku kluczowych warunków, takich jak posiadanie samoistne oraz nieprzerwany okres posiadania. Zasiedzenie jest materią skomplikowaną, dlatego warto skonsultować się z doświadczonym adwokatem, aby dokładnie zrozumieć swoje prawa i obowiązki w kontekście nabycia własności przez zasiedzenie.

Jeżeli potrzebujesz prawnego wsparcia w sprawie o zasiedzenie, skontaktuj się bezpośrednio z adw. Kamilem Ochenkowskim tel.: 605 167 551 lub mailowo: ochenkowski@owo-adwokaci.pl.

Rodzaje testamentów

Testament jest jedną z najważniejszych instytucji prawa spadkowego. Jest to akt, który
umożliwia spadkodawcy wyrażenie swojej ostatniej woli dotyczącej jego majątku.
W polskim prawie spadkowym istnieją różne formy testamentu, z których jedną z nich jest
testament ustny, który traktowany jest jako jedna z form testamentów szczególnych (obok testamentu podróżnego i wojskowego).

W tym artykule przyjrzymy się bliżej testamentowi ustnemu oraz wymaganiom i przesłankom jego sporządzenia, o których mowa w przepisie art. 952 Kodeksu cywilnego.

Testament ustny - wyjątkowa forma testamentu

Testament ustny jest szczególną formą testamentu, odmienną od bardziej powszechnego
testamentu pisemnego. Zgodnie z przepisami prawa, testament ustny może być
sporządzony jedynie w wyjątkowych okolicznościach. Główną przesłanką warunkującą w
ogóle możliwość sporządzenia testamentu w tej formie jest obawa rychłej śmierci.

Testament ustny - obawa rychłej śmierci

Obawa rychłej śmierci oznacza, że spadkodawca musi być w takiej sytuacji życiowej, w
której istnieje realne niebezpieczeństwo jego nagłego zgonu. Istnieją dwa główne sposoby
interpretacji tego warunku w doktrynie prawa spadkowego.
Pierwszy sposób, to podejście obiektywne. Według tej koncepcji, obawa rychłej śmierci
musi być obiektywnie uzasadniona, co oznacza, że spadkodawca musi znajdować się w
sytuacji, w której medycznie lub na podstawie doświadczenia życiowego można
przewidzieć jego śmierć w krótkim czasie.
Drugim podejściem jest podejście subiektywne. W tym przypadku, istotna jest
subiektywna obawa spadkodawcy przed śmiercią, niekoniecznie uzasadniona medycznie
czy obiektywnie.

W praktyce sądowej dominuje jednak koncepcja mieszana, która uwzględnia zarówno
subiektywne przekonania spadkodawcy, jak i obiektywne okoliczności.

Czy przy testamencie ustnym muszą być świadkowie?

Kolejnym wymogiem warunkującym możliwość sporządzenia ważnego testamentu ustnego jest jednoczesna obecność co najmniej trzech świadków.

Ustawodawca przewidział jednakże cały szereg wyłączeń określających kto nie może być świadkiem testamentu. I tak nie może nim być:

  1. kto nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych;
  2. niewidomy, głuchy lub niemy;
  3. kto nie może czytać i pisać;
  4. kto nie włada językiem, w którym spadkodawca sporządza testament;
  5. skazany prawomocnie wyrokiem sądowym za fałszywe zeznania.

Ponadto nie może być świadkiem przy sporządzaniu testamentu osoba, dla której w testamencie została przewidziana jakakolwiek korzyść. Nie mogą być również świadkami: małżonek tej osoby, jej krewni lub powinowaci pierwszego i drugiego stopnia oraz osoby pozostające z nią w stosunku przysposobienia.

Wskazane wyżej obostrzenia dotyczące świadków są rygorystyczne, zaś ich niezachowanie skutkuje co do zasady nieważnością testamentu - w części bądź w całości. Możliwość sporządzenia prawnie skutecznego testamentu ustnego, w świetle powyższych regulacji, jawi się jako znacząco utrudniona.

Testament ustny - podsumowanie

Testament ustny jest szczególną formą testamentu, która może być sporządzona tylko w
wyjątkowych okolicznościach. W polskim prawie spadkowym istnieje wymóg obawy
rychłej śmierci spadkodawcy lub niemożności zastosowania innej formy testamentu, a nadto konieczność zapewnienia odpowiednich osób, jako świadków takiego testamentu.
Rozważając sporządzenie testamentu ustnego, należy zrozumieć te przesłanki i zachować
ostrożność, aby uniknąć ewentualnych sporów i problemów prawnych w przyszłości.
Testament ustny, choć rzadko stosowany, jest ważnym narzędziem do wyrażenia swojej
ostatniej woli w sytuacjach nadzwyczajnych.

W naszej pracy często od Klientów słyszymy, że chcieliby się rozwieść „za porozumieniem stron”, nie chcą zaś orzekania o winie w rozkładzie pożycia małżeńskiego.

Rozwód bez orzekania o winie

Na wstępie należy wyjaśnić, że kodeks rodzinny i opiekuńczy nie przewiduje w ogóle rozwodu za porozumieniem stron. Ciekawe, prawda? Często słyszymy bowiem, że ktoś z naszych znajomych podczas rozwodu nie chciał badać winy i ostatecznie rozwiódł się za porozumieniem stron.

To potoczne określenie dotyczy formalnie ROZWODU BEZ ORZEKANIA O WINIE. Jest to jedna z najłatwiejszych, najszybszych i często również najbardziej eleganckich form uzyskania rozwiązania małżeństwa. Wymagana jest jednak do niej zgoda i porozumienie obu małżonków.

Zasadniczo badanie winy w rozkładzie pożycia małżeńskiego jest obowiązkiem Sądu w sprawie o rozwód, chyba że małżonkowie zgodnie zwolnią z niego Sąd. Wtedy właśnie uzyskają rozwód bez orzekania o winie, czyli tak zwany rozwód za porozumieniem stron.

Rozwód z winy obu stron

Co jednak, gdy jeden z małżonków nie będzie chciał orzekania o winie, a drugi z nich zażąda jej badania przez Sąd?

Wówczas Sąd jest zmuszony do roztrząsania kwestii zawinienia w rozkładzie pożycia małżeńskiego. W takiej sytuacji Sąd ustala (po przeprowadzeniu często długotrwałego i skomplikowanego postępowania dowodowego), który z małżonków ponosi winę za rozpad związku.

Może się również okazać, że w ocenie Sądu winni rozkładowi pożycia będą wspólnie oboje małżonkowie. W takiej sytuacji rozwód zostanie orzeczony z winy obu stron. Taki rozwód, z punktu widzenia skutków winy, będzie tożsamy z rozwodem bez orzekania o winie.

Pytanie jednak, czym w ogóle jest ta WINA?

W orzecznictwie sądów utrwalił się pogląd, że jest to ujemna ocena moralna zachowań małżonków. Nie ma jednego, zamkniętego katalogu zachowań, które z całą pewnością przesądzą o winie w rozkładzie pożycia. W praktyce za zawinione zachowania małżonka uznaje się np. nielojalność wobec małżonka, w tym zdradę małżeńską, ale także nielojalność finansową, alkoholizm, narkomanię, prowadzenie przestępczego trybu życia, znęcanie się nad rodziną.

Istotne jednak jest to, że nie ma winy mniejszej i większej. Co to oznacza? Jeżeli Sąd oceni nagannie zachowania obojga małżonków w toku trwania ich związku, nie będzie dociekał, która ze stron zawiniła bardziej. Nawet bowiem 1% zawinienia stanowi o winie w rozkładzie pożycia małżeńskiego. W takiej sytuacji spotkamy się zatem z rozwodem z winy obu stron.

Rozwód z orzekaniem o winie - co daje?

Należy się zatem zastanowić po co nam w ogóle ta wina w rozwodzie? Czy poza uzyskaniem, niewątpliwie satysfakcjonującego dla małżonka niewinnego, rozstrzygnięcia, rozwód z orzekaniem o winie ma jakieś skutki w sferze prawnej?

Oczywiście, że tak. Skutki te dotyczą głównie alimentów należnych małżonkowi. W przypadku bowiem uznania małżonka za wyłącznie winnego rozpadu związku, może on zostać obciążony obowiązkiem alimentacyjnym na rzecz współmałżonka wtedy, kiedy rozwód pociągnie za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego. W praktyce oznacza to, że Sąd ocenia, czy wskutek rozwodu sytuacja finansowa, w tym stopa życiowa, małżonka niewinnego ulegnie negatywnej zmianie.

Natomiast w przypadku rozwodu bez orzekania o winie, czy też rozwodu z winy obu stron, Sąd może orzec o obowiązku alimentacyjnym na rzecz drugiego małżonka tylko wtedy, kiedy małżonek ten znajdować się będzie w niedostatku.

Czym jest niedostatek, a także czy obowiązek alimentacyjny na małżonka jest ograniczony w czasie i czy może zostać orzeczony tylko podczas rozwodu - na te pytania udzielimy odpowiedzi w osobnym artykule.

phone-handsetcrossmenu
linkedin facebook pinterest youtube rss twitter instagram facebook-blank rss-blank linkedin-blank pinterest youtube twitter instagram